W pierwszy dzień udali się nad nasze Morze Bałtyckie, a potem uczestniczyli w wyścigu gokardów , podczas którego najlepszy był Damian. Kolejną atrakcją tego dnia była zabawa w Lunaparku Sowiński, gdzie najwięcej emocji doświadczyli, gdy korzystali z urządzenia, które nazywało się ,,Extreme". Okrzyki radości, ale i przerażenia słychać było mimo głośnej muzyki. Natomiast rozczarował ich Zamek strachu, gdzie nie spotkali żadnych potworów, ani innych stworów. Potem udali się na rejs jachtem Arkun po Bałtyku. Dzień zakończyli grą w piłkę nożną. Kolejny dzień nasza młodzież wraz z wychowawczynią spędziła na grze w kręgle w Hotelu Okulski oraz spacerze w nadmorskim Rozewiu. Do późnych zaś godzin integrowali się na pobliskim Orliku grając w piłkę nożną. Ostatni dzień rozpoczął się od przygotowania nalesników dla całej grupy. Wspólne zajęcia w kuchni ujawniły ukryte talenty kulinarne naszych chłopaków. Po przepysznym śniadaniu uczestnicy wypadu poza szkołę udali się znów nad Morze Bałtyckie, a następnie na zwiedzanie Władysławowa. Spacer Aleją Gwiazd Sportu, zdjęcie przy ,,Koronie Himalajów" , zakup pamiatek i jeszcze jeden ,,przelot" na "Extreme" zakończyły wspólny pobyt w pięknym, pełnym kwiatów Władysławowie. Smutno było opuszczać miejsce, gdzie wspaniale spędzało się czas na zabawie, rozmowach, grze w piłkę, zwiedzaniu, po prostu na robieniu wielu rzeczy razem.